Mały pies, wielka osobowość: jak okazywać szacunek małemu tornadu na czterech łapach

Mały pies, wielka osobowość: jak okazywać szacunek małemu tornadu na czterech łapach

Myślisz, że małe psy to tylko grzejące kolana, mieszczące się w torebkach, niskoenergetyczne futrzane kuleczki? Pomyśl jeszcze raz.
Te małe psiaki często kipią osobowością, ciekawością i mają więcej „zoomies” ( sprintów w kółko), niż można by się spodziewać po czymś, co mieści się w torbie na zakupy. I choć ich rozmiar jest niewielki, zasługują na taki sam szacunek, zrozumienie i wolność jak ich więksi kuzyni – a zaczyna się to od tego, jak do nich podchodzimy.

Zejdź do ich poziomu (dosłownie)
Wyobraź sobie, że wita cię stworzenie dwadzieścia razy większe od ciebie, pochylające się nad tobą z wyciągniętymi ramionami i piszczącym głosem. Przerażające, prawda? Właśnie tak wielu małych psów odbiera nasze pełne dobrej woli, ale przytłaczające powitania.
Zamiast górować nad nimi, spróbuj przykucnąć albo usiąść obok. Pozwól im podejść na własnych zasadach. Kontakt na wysokości oczu jest dla małych psów znacznie bezpieczniejszy i i od początku buduje zaufanie. A dodatkowo masz świetne miejsce w pierwszym rzędzie, by podziwiać ich słynne, sceptyczne spojrzenia z ukosa, gdy oceniają, czy jesteś wart ich uwagi.

Mały nie znaczy leniwy
Owszem, są mali. Ale nie – nie mają wbudowanego przycisku „off”. Rasy takie jak chihuahua, pinczer miniaturowy czy jack russell mogą wyglądać krucho, ale wiele z nich ma poziom energii porównywalny z najbardziej atletycznymi psami pracującymi. Potrzebują stymulacji, przygód i odpowiedniej dawki ruchu – nie tylko krótkiego spaceru do rogu ulicy czy kilku kółek po ogórdku.
Kiedy ich potrzeby fizyczne i umysłowe nie są zaspokajane, szybko wkrada się nuda. Wtedy możesz zauważyć nadmierne szczekanie, destrukcyjne gryzienie albo to, co sfrustrowani właściciele nazywają „złym charakterem”. W rzeczywistości to po prostu bardzo mądry, bardzo znudzony pies, który szuka sobie zajęcia. Regularne spacery, zabawki logiczne, trening i wspólna zabawa to nie dodatki, ale konieczność, by twój mały pies był zrównoważony i szczęśliwy.

Traktuj je jak psy (bo dokładnie tym są)
Łatwo jest traktować małe psy jak akcesoria czy modny dodatek. W końcu idealnie mieszczą się w ramionach i łatwo je wszędzie nosić. Ale za tymi dużymi oczami i maleńkimi łapkami kryje się prawdziwy pies z prawdziwymi psimi potrzebami. Nadmierna ochrona czy ciągłe noszenie mogą im bardziej zaszkodzić niż pomóc, odbierając im możliwość uczenia się pewności siebie w kontaktach ze światem.
Małe psy ogromnie korzystają z wolności eksploracji, podejmowania decyzji i kontaktu z otoczeniem. Pozwól swojemu yorkowi obwąchać każde drzewo na ulicy. Zabierz papillon’a na zajęcia z agility i patrz, jak błyszczy. Daj jamnikowi bezpieczne miejsce do kopania do woli. Mały rozmiar nie oznacza małego ducha – a pozwolenie im być psami to jeden z najpiękniejszych prezentów, jakie możesz im dać

Socjalizacja: sekretna przyprawa
Tak jak większe psy, małe również potrzebują odpowiedniej socjalizacji, by czuć się pewnie i być elastycznymi w różnych sytuacjach. To znaczy coś więcej niż tylko spotkania z innymi psami w parku. Socjalizacja to także kontakt z nowymi miejscami, dźwiękami, ludźmi i doświadczeniami. Mały pies, który od młodego wieku poznaje świat wokół siebie, dużo rzadziej staje się lękliwy czy reaktywny w przyszłości.
W czasie zabaw z innymi psami odrobina nadzoru ma ogromne znaczenie. Każdy pies ma inny styl zabawy – niektóre uwielbiają gonić, inne się siłować. Obserwując ich preferencje i interakcje, możesz zadbać, by twój pies bawił się z odpowiednimi towarzyszami. Małe psy jak najbardziej mogą cieszyć się zabawą z większymi, ale zbyt intensywna zabawa może szybko stać się przytłaczająca. Kluczem nie jest dopasowanie rozmiaru, lecz energii, stylu komunikacji i poziomu komfortu.

Dlaczego podnoszenie nie zawsze jest najlepszym pomysłem
Nasze instynkty często podpowiadają, by natychmiast podnieść małego psa, gdy tylko poczujemy zagrożenie. Ale ten odruch, choć pełen dobrej woli, nie zawsze pomaga. Bycie nagle uniesionym w powietrze może sprawić, że pies poczuje się bezbronny i pozbawiony kontroli – zwłaszcza jeśli już wcześniej był niespokojny. Co więcej, będąc poza ziemią, nie może komunikować się z innymi psami naturalnym językiem ciała.
Jeśli twój pies czuje się niepewnie w jakiejś sytuacji, lepszym rozwiązaniem jest spokojne wyprowadzenie go z niej, pozostawiając łapy na ziemi. Dzięki temu wciąż może angażować się w otoczenie, a jednocześnie czuje się bezpieczniej – bez dodatkowego stresu związanego z nagłym „lotem”.

W skrócie?
Szanuj swojego futrzaka. Celebruj zoomies. I zawsze pamiętaj: małe psy mogą zajmować bardzo mało miejsca fizycznie, ale są w stanie wypełnić całe twoje serce, twój dom i – nie oszukujmy się – większą część twojej kanapy.